Konflikt jest integralną częścią życia, życia każdego z nas
Jeśli obiektywnie spojrzymy na obecny rozwój społeczeństwa, nie możemy naiwnie zakładać, że ilości konfliktów będą się zmniejszać. Jeśli chcemy być skuteczni, ale jednocześnie mili wobec siebie, powinniśmy uczyć się rozwiązywać konflikty. Bycie w konflikcie, a co dopiero w ciągłym konflikcie, jest w prawdziwym znaczeniu tego słowa niszczące.
Niestety praktyka jest taka, że w większości przypadków nie umiemy rozwiązać kontrowersyjnych sytuacji i co gorsza, unikamy ich rozwiązywania. Albo kłamiemy sami sobie, że „to rozwiąże się samo", albo próbujemy „przekazać" nasz problem komuś innemu. Najczęściej do prawnika. Nie zdajemy sobie sprawy, że pierwsza sytuacja to niedoszacowanie rosnącej kuli śnieżnej, a drugie rozwiązanie to fundamentalne ograniczenie pola manewru, w dążeniu do możliwej wzajemnej satysfakcji.
Prawnik działa w najlepszym interesie klienta, więc nie szuka kompromisu, ale sposobu na przeforsowanie swojego celu - interesu swojego klienta. W związku z tym nie ma możliwości decyzji samych stron konfliktu lub za pomocą strony trzeciej, które doprowadzają osiągnąć polubowne rozwiązanie. Taką stroną trzecią może być mediator.
Faktem jest, że zdecydowana większość ludzi nie wie, jak negocjować lub negocjować nie chce. Nie będę rozpatrywał dlaczego ani z jakich powodów, ale zaznaczam, że jest to stwierdzenie oparte na stosunku ilości wyroków sądowych do ilości zastosowania alternatywnych metod. Różnica między ilością na drodze pojednania a wyrokami jest ogromna. Dziwne, że nawet w obszarze sporów B2B sytuacja poprawia się bardzo powoli. Dziwne, bo przedsiębiorca powinien umieć ocenić skuteczność w jednej i drugiej drogi. . Nawet wstępna ocena wyraźnie przemawia za alternatywnymi metodami.
Zawsze warto próbować się pogodzić, znaleźć rozwiązanie akceptowalne dla obu stron, a zdecydowaną większość spornych sytuacji można rozwiązać w ten sposób. Dlatego dobrze jest, jeśli potrafimy pominąć emocje i podejść do racjonalnego rozwiązania konfliktu. Decydującym krokiem jest zaproponowanie drugiej stronie propozycji i zaproszenia do negocjacji. Jeśli otrzymamy propozycję do negocjacji, negocjujmy! Oferta do negocjacji nie jest ustępstwem, nie mówiąc już o stracie. Nie obawiajmy się nawet powtórzyć propozycję negocjacji. Wręcz przeciwnie, chodzi oznaką racjonalnego podejścia i otwartości.
Decydując się na negocjacje, powinniśmy zdać sobie sprawę, że jesteśmy ludźmi, a zatem oczekiwać, że druga strona może spróbować „bezlitosnej gry", że może użyć taktyki „wysokiego lotu", aby później „obniżyć" itd. Spójrzmy prawdzie w oczy, czasami krok naprzód wymaga dużo deptania z miejsca na miejsce, a czasem nawet chwilowego cofnięcia się!
Istnieją rozwiązania, które pomagają złagodzić lub całkowicie wyeliminować deptanie. Jedną z nich jest pomoc niezależnej strony trzeciej. Osoba, która pomoże stępić kroki przynoszące skutki odwrotne do zamierzonych, złagodzić napięcia i wprowadzić pewien porządek w negocjacjach. Taka osoba to na przykład mediator.
Na koniec postaram się podsumować najważniejsze:
• Najskuteczniejszym sposobem rozwiązania sporu są negocjacje
• Racjonalna i mądra osoba próbuje bezzwłocznie rozwiązać konflikt
• Najlepszą drogą są negocjacje, możliwe i z trzecią osobą
• Nie czekać, aż zasypie nas lawina rosnącej kuli śnieżnej
• Nie ma cudów ani „wszemogących" sądów, które często nie rozwiązuje konfliktu, ale go pogłębiają
Uwierz w siebie, decyduj i uświadom sobie, że sąd, to powinna być ostatnia możliwa instancja!